Targi, targi i po targach...
Tegoroczne Warszawskie Targi Książki były dla nas niezwykle intensywne. Wyjątkowy charakter nadała im obecność Toona Tellegena, jednego z najwybitniejszych holenderskich pisarzy. Okazało się, że znakomity autor jest pogodnym, otwartym i bardzo przyjaznym człowiekiem, a jego żona Molly uwiodła nas swoją serdecznością.
Tellegen wyjechał w ubiegłą niedzielę, a my wciąż jeszcze wspominamy z uśmiechem jego wizytę.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu naszego targowego programu: ilustratorom za efektowne dedykacje cierpliwie rysowane w książkach czytelników i za udane warsztaty, dzieciom - za wspólną zabawę podczas warsztatów i spotkań. Dziękujemy rodzicom, nauczycielom, bibliotekarzom za życzliwą obecność.
Zapraszamy za rok!
Poniżej zamieszczamy fotorelację z Targów:
(fot. Monika Figiel)
Powitanie Toona Tellegena w siedzibie wydawnictwa.
Podwieczorek w redakcji.
My też staliśmy w kolejce po autografy!
Spotkanie z dziećmi na targach. Pytaniom do autora nie było końca.
A potem przyszła pora na dedykacje.
Kulisy stoiska: zmęczenie, pogaduchy i radość! Cieszyć się wypanda!
Przyjęcie w Domu Holenderskim z okazji „Urodzin prawie wszystkich”.
Warsztaty z Toonem Tellegenem i ilustratorką Ewą Stiasny.
Warsztaty mapowo-rysunkowe z Olą i Danielem Mizielińskimi.
Warsztaty typograficzne z Jankiem Bajtlikiem.
Fabryka dedykacji!
Od lewej: pies sąsiadów, Ewa Stiasny, Jadwiga Jędryas, Toon Tellegen i Joanna Rzyska.